Pokora to cnota moralna, która w ogólnym rozumieniu polega na uznaniu własnej ograniczoności; nie wywyższaniu się ponad innych i unikaniu chwalenia się swoimi dokonaniami. Jak twierdzi znany holenderski psychiatra Geradrd van de Aardweg, pokora jest również warunkiem uzyskania dojrzało?ci duchowej oraz psychicznej. Dietrich von Hildebrand uznaje pokorę za warunek autentyczności i prawdziwości wszystkich cnót oraz przede wszystkim wartości samą w sobie nadającą człowiekowi szczególne piękno i umożliwiającą mu przemienienie w Chrystusa. Basil Hume uznaje pokorę za fundament życia duchowego, bo stanowi jego początek. Uzupełnieniem pokory jest wielkoduszność, która kieruje ludzkie zamierzenia i czyny ku wielkości w oparciu o świadomość, że wszelkie dobro jest darem, a człowiek pokorny składa z niego hołd i podziękę samemu Dawcy. Gerald Vam uznaje pokorę za siłę obracającą wszystkie zasoby energii na służbę Bogu i światu. Chiara Lubich uważa zaą pokorę za cnotę, która jednoczy duszę z Bogiem. Twierdziła iż jedność z braćmi osiąga się również przez pokorę; nieustanne dążenie do „ewangelicznego pierwszeństwa” podobnie jak św. Paweł: „z wolnych stać się niewolnikami wszystkich, aby ich jak najwięcej pozyskać dla Chrystusa”.
Jako lekarze mamy do czynienia na co dzień z ludzkim cierpieniem. Jest ono czymś, co przywołuje nas na ziemię i uczy pokory, ale jednocze?nie uświadamia, że w tej słabości jest obecny Bóg. Śmierć i opuszczenie na krzyżu Boga Człowieka sprawiły, iż wkroczył On na stałe w nasze życie, uczł nas pokory, która przestała być słabością, a stała się wielką potęga człowieka. Wielkim nauczycielem tej prawdy stał się dla nas, zwłaszcza pod koniec swego pontyfikatu, Ojciec Święty Jan Paweł II. Pokora lekarza to jednocze?nie otwarcie na wolę Boga, bo przecież jesteśmy tylko narzędziami w Jego rękach, to postawienie osoby Jezusa Chrystusa w centrum naszej posługi chorym i cierpiącym. Profesor Andrzej Szczeklik pisał: „gdybyś ty znał, chory człowieku, ogrom mojej niewiedzy, mojej niemocy, gdyby? ty wiedział, jak mało ja wiem”, a jednak zaufanie i wiarę leczonego w lekarza i pokorę oraz nieustępliwość w zmaganiach z chorobą uważał za „dwa główne wątki medycyny”. Pokora nie jest słabością, ale wielką potęgą człowieka, dlatego, że miłość jest potęgą ? te słowa ks. Jana Twardowskiego dedykuję wszystkim koleżankom i kolegom.
Janusz Dubejko