Lekarze powinni okazywać sobie wzajemny szacunek.
Lekarz nie powinien wypowiadać wobec chorego i jego otoczenia, a także wobec personelu asystującego lub publicznie, niekorzystnej oceny działalności zawodowej innego lekarza lub dyskredytować go w jakikolwiek sposób. Wszelkie uwagi o dostrzeżonych błędach w postępowaniu innego lekarza winien przede wszystkim przekazać zainteresowanemu.
Poinformowanie organu Izby Lekarskiej o zauważonym naruszeniu zasad etycznych i niekompetencji zawodowej innego lekarza nie godzi w zasady solidarności zawodowej.
Doświadczeni lekarze winni służyć radą i pomocą młodszym kolegom, zwłaszcza w trudnych przypadkach klinicznych.
W razie wątpliwości diagnostycznych i leczniczych lekarz powinien, w miarę możliwości, zapewnić choremu konsultację innego lekarza.
Opinia konsultanta ma charakter doradczy, gdyż za całość postępowania odpowiada lekarz prowadzący leczenie.
Lekarz kontrolujący pracę innych lekarzy powinien, w miarę możliwości, zawiadomić ich wcześniej, aby umożliwić im obecność w czasie kontroli i bezpośrednie przekazywanie uwag o jej wynikach.
Zasady omówione w tym rozdziale są słuszne i zrozumiałe. Często stosunki między lekarzami są dalekie od tych tez. Można by to odnieść w ogóle do stosunków międzyludzkich. Często można obserwować toczącą się walkę podjazdową o stanowiska, o pacjentów, czasem nic wiadomo o co. Wyrażanie się w sposób ujemny o innym lekarzu wobec pacjentów: „ „Kto to panu zapisał ten lek, chyba jakiś konował”, pisanie anonimów, oszczercze plotki... Jednym słowem walka o co, nie bardzo wiadomo. Wprawdzie stosunki międzyludzkie są bardzo złe, to nie znaczy, że stosunki między lekarzami nie powinny być lepsze Wykształcenie, ranga zawodu, powinny obligować lekarzy do wyróżniającego się zachowania.